Gwara podhalańska – jedna z gwar dialektu małopolskiego, występująca na terenie Podhala. Spośród wszystkich gwar małopolskich najbardziej znana i najlepiej zachowana po dzień dzisiejszy. Dzieli ona wiele cech wspólnych z innymi gwarami południowej Małopolski, np. z gwarą żywiecką czy sądecką. Najbardziej zbliżone do niej są sąsiednie gwary spiska i orawska. Gwara ta została spopularyzowana na przełomie XIX i XX wieku przez Kazimierza Przerwę-Tetmajera, który wydał cykl opowiadań pt. Na skalnym Podhalu.

Słownictwo

  • Słownictwo rodzime. Cechą charakterystyczną gwary podhalańskiej jest obecność w niej wielu wyrazów rodzimych, typowo podhalańskich. Są to m.in. takie wyrazy: ciupaga, wyzdajać (wymyślić, ułożyć, przygotować), złóbcoki (instrument podobny do skrzypiec), nomowiać (radzić komuś małżeństwo), kumoterki (ozdobne sanki), pytac (starszy człowiek pełniący funkcję osoby zapraszającej na wesele gości[1]) i wiele innych. Wyrazów właściwych gwarze Zakopanego jest znacznie więcej – tych rodzimych, jak i obcego pochodzenia. W języku górali podhalańskich znajdziemy wiele słów nazywających rzeczy poza górami nieistniejących: piorgi (piargi, usypiska skalne), pyrć (górska ścieżka), siklawa (wodospad górski), czy też nazywających czynności związane z pasterstwem i życiem ludzi gór: bacówka (szałas pasterski w górach), bryndza (ser owczy), koliba/kolyba (szałas), watra (ognisko pasterskie), zawaterniok (kłoda do podtrzymania ognia), dutki (pieniądze), dziedzina (wieś), moskol (placek z gotowanych ziemniaków i mąki), serdok (kożuszek barani bez rękawów), styrmać sié (wspinać się, wdrapywać) i wiele jeszcze innych wyrazów.
  • Spotyka się wyrazy o tym samym lub podobnym brzmieniu, lecz innym znaczeniu niż w polszczyźnie ogólnej, np. ôbora – podwórko, pytać – prosić, siwy – niebieski.
  • W niektórych przypadkach dotyczących życia gospodarczego słownictwo podhalańskie jest bogatsze (bardziej precyzyjne) niż język ogólnopolski. Przykłady: siano (= siano z pierwszego pokosu) i potrow (= siano z drugiego pokosu); watra (= ognisko pasterskie w szałasie) i ôgiyń (= ognisko w polu); honielnik/powara, juhas, baca (w kolejności: młody pomocnik pasterza, pasterz, kierownik pasterzy).
  • W innych przypadkach słownictwo podhalańskie jest uboższe (mniej precyzyjne) niż język ogólnopolski, tzn. pewne wyrazy mogą mieć więcej znaczeń, np. wyraz zając oznacza zarówno zająca, jak i królika, zaś wyraz woda oznacza m.in. wodę (ogólnie), potok (woda idzié – potok płynie), a współcześnie także – dowolny napój butelkowany (kup jakomsik wode – kup jakiś napój).
  • Stosunkowo liczne zapożyczenia z innych języków: niemieckiego: hamry (= kuźnie), węgierskiego: baca, juhas, słowackiego: frajér (= kochanek), hore (= w górę), heboj/hyboj (= chodź), pościyl (= łóżko). Szczególną grupą zapożyczeń jest słownictwo pochodzenia rumuńskiego, przyniesione pod Tatry przez wołoskich pasterzy w XIV, XV wieku (np. wspomniane już watra, bryndza).

Gramatyka i słowotwórstwo

  • Końcówka -ek; -ak w formach 1 osoby liczby pojedynczej czasu przeszłego (prawdopodobnie pozostałość aorystu sygmatycznego pierwszego, tj. jednego z czasów przeszłych obecnych w języku prasłowiańskim), np. miołek (= miałem).[2]
  • Obecność honorowej liczby mnogiej (pluralis maiestaticus): zamiast wyrażenia Pan/Pani, zwłaszcza przy zwracaniu się do starszych osób: Dziadku, kaścié byli/był?, Babko, cościé robiyli/robiyła? (więcej informacji w dziale „Zwyczaje językowe”).
  • Końcówka -me w 1 os. liczby mnogiej: robime.
  • Różne specyficzne formy i konstrukcje gramatyczne, często archaiczne lub niekiedy pochodzenia słowackiego np. nie wiym ci pedzieć (nie potrafię ci powiedzieć), stoi przý Staskowi (= stoi przy Staszku), siadojze ku niemu (=siadaj przy nim), idym ku Hance (= idę do Hanki), jo tego nie naucony (= nie jestem do tego przyzwyczajony), podoł sié na Jyndrzka (=jest podobny do Jędrka tj. Andrzeja /o dziecku/), ô dwa tyźnia/tyźnié (= za dwa tygodnie), co tam u Helé, Bronié (=co tam u Heli, Broni); wróciył sié (z)zo granice (=wrócił z zagranicy), czy rzadka już konstrukcja byłek Frankowi na weselu.
  • Różnice w odmianie czasowników lub forma zwrotna w miejsce ogólnopolskiej niezwrotnej np. miyrzać, miyrzali (= mierzyć, mierzyli, (słow. merať); wrócić sié (= wrócić).
  • Końcówka -ować w miejsce ogólnopol. -ywać, charakterystyczna dawniej dla dialektów dla całej południowej Polski: podskakować, grować, ôbiycować (= podskakiwać, grywać, obiecywać), niekiedy w wymowie pochylona do -ówać bądź nawet -uwać (Spisz, Orawa).
  • Niekiedy następuje wydłużenie formy czasownika, np. ôdkurzować, uwazować (1 os. lp: ôdkurzujym, uwazujym) (lit. odkurzać, uważać), końcówka -ować używana jest też do tworzenia form wielokrotnych (tzw. iteratywnych) np. chodzowoł (=chadzał, zwykł chodzić, często chodził), śpiywowoł (=ciągle śpiewał, por. ang used to sing).
  • Szczątkowe występowanie czasownika być w czasie teraźniejszym. Czasownik ten jest zazwyczaj opuszczany, bądź zastępowany przez zaimek zwrotny se: Teroz jo juz w doma (= Jestem już w domu), Dyć jo nie taki głupi (= nie jestem taki głupi), uÓn starsý (= on jest starszy), jo se chłopiyc młody (= jestem młodym chłopcem), jo chudobno (= jestem biedna), my se starościny (= jesteśmy starościnami). Interesujące jest, że podobna sytuacja występuje w językach wschodniosłowiańskich. O ile czasownik być musi być z jakichś powodów użyty, przyjmuje formę je lub częściej jest w l. poj. oraz som w l. mn., np. jo jest młody = (jestem młody), my som na dole (= jesteśmy na dole). W czasach przeszłym i przyszłym czasownik być występuje regularnie, np. jo był (dawniej béł)/byłek w Mieścié na jarmaku (= byłem w Nowym Targu na jarmarku/targu), bedziyme robić, kie sié cas zwyrtnié/ôdmiyni (= będziemy pracować, kiedy poprawi się pogoda).
  • Spotyka się formę jest ale tylko w znaczeniu istnieje, istnieją podobnie jak w języku rosyjskim, np. Jes (jé) hań kolibecka wyrombano w skalé; (Jes) Som ta jakie grzýby w lesié? – Jest (tu odpowiedź jest oznacza ).
  • Niekiedy forma jest jest używana dla podkreślenia rzadko stosowanego czasownika być, np. Stasek jest jé mondry chłop (= Staszek naprawdę jest mądrym człowiekiem), Som jest skarby sowane w holak (= Są skarby schowane w górach).
  • Zaimek ty przyjmuje dopełniacz i biernik Tobié np. jo tobié nie widzym (= ja ciebie nie widzę).
  • Formy z przedrostkiem choć- (wymawianym chu lub upraszczanym do chuoj) zastępującym ogólnopolski przyrostek -kolwiek: choćkié (= kiedykolwiek), chojco (choć-co = cokolwiek), chojto, choćfto (choć-kto = ktokolwiek), choćka, choćkany (= gdziekolwiek).
  • Partykuła nie przy czasownikach móc i mieć przyjmuje postać ni, np. ni mogym, ni mom, ni miołek („nie miałem”). To samo dotyczy zwrotu ni ma w znaczeniu „nie ma czegoś, brak jest”, np. béła wojna, ale juz jyj ni ma. Zwrot ni ma w tym znaczeniu odróżnia się od formy ni mo w znaczeniu „on nie ma” np. Jasiyk ni mo casu.

Fonetyka

  • Mazurzenie, tj. wymowa spółgłosek „sz” jako „s”, „cz” jako „c” i „ż” jako „z”.
  • Fonetyka międzywyrazowa udźwięczniająca, tj. wymowa typu nieg idzié, ź nie wiedzioł? (= czyś nie wiedział?), nidz nie godoł (= nic nie mówił), w zapisie zjawisko pomijane (niek idzié, cýś nie wiedzioł, etc.).
  • Spółgłoska „rz” zachowuje swoje brzmienie lub niekiedy przechodzi w „r” np. rucać (= rzucać), bier! (=bierz!), wiyrba (=wierzba). Dawniej była ona wymawiana jako tzw. „rz” frykatywne (z lekkim „r” w tle) podobnie jak współcześnie w języku czeskim (znak ř), np. za drżewsýk casów.
  • Wymowa wygłosowej spółgłoski „ch” jako „k”.
  • Wymowa spółgłoski „k” przed przedniojęzykowo-zębową „t” jako „f”: ftory (=który); w piśmie stosuje się zależnie od autora albo zapis ftory, albo też wtory.
  • Tzw. archaizm podhalański, czyli wymowa typu: c'isty, z'icie, chłopc'i, s'ićko (=wszystko). Czasem używa się w tym miejscu litery , bądź ý, pozwala to na większą czytelność i dowolność przy odczytywaniu tekstu zarówno przez osoby będące z Podhala jak i nie mówiące z tym archaizmem (można zignorować wtedy ten znak). Używanie tego znaku sugerował A. Stopka w swojej książce Sabała, wydanej w 1897 r. Cecha ta odróżnia gwarę podhalańską od spiskiej i orawskiej. U młodego pokolenia cecha ta szybko zanika.
  • Grupa i + ł = ył .Taką realizację owej grupy spotyka się w gwarze najczęściej: piyła (= piła), robiyła (= robiła), nosiyła (= nosiła), potrefiył (= potrafił). Jest też możliwa realizacja i + ł = iéł, np. robiéła, nosiéła, potrafiéła, jeżeli przed grupą i+ł występuje głoska l, wówczas i zmienia się na y, bądź é, np. spalił – spolył / spoléł.
  • Podwyższenie artykulacyjne wymowy samogłoski „e” do „y” w niektórych pozycjach np. syr, biyda, oznaczane na piśmie przez „y” bądź „é” (przez niektórych znak akcentu jest pomijany).
  • Podwyższenie artykulacyjne wymowy samogłoski „a” do „o”, np. mom, godom w pozycjach kontynuujących dawne długie „ā”. W dawniejszych zapisach oznaczane przez „á”, obecnie zwykle przez „o” z racji pełnego upodobnienia fonetycznego do typowego "o". Samogłoska ta nie podlega labializacji (tj. wstawieniu krótkiego „u”) w przeciwieństwie do zwykłego, historycznego „o”, np. kuosulka („koszulka”) ale kora / kára („kara”), w odróżnieniu do słowa kora /wym kuora/ („kora drzewa”).
  • Akcent inicjalny np. dziywcýnka, także w złożeniach z przyimkiem oraz partykułą nie, np. na pościyli (tzn. „na łóżku”), nie widzym. Akcent ten może być reliktem staropolskim (zob. akcent w języku polskim) bądź wpływem słowackim.
  • Labializacja i dyftongizacja samogłoski nagłosowego i śródgłosowego „o”. Zapisywana jest dwoma sposobami: uo lub używając znaku ô (np. książka Róźnie tô na tym bôzým świecie. Bukôwiańskie godki pod redakcją Krzysztofa Kudłaciaka). Profesor J. Kąś w swojej publikacji Ilustrowany leksykon gwary i kultury podhalańskiej rezygnuje całkowicie z zaznaczania labializacji, natomiast internauci skupieni wokół facebookowego fanpage'a Gwara Góralsko Skolnego Podholo oraz grupy Jako be po góralsku? stosują zasadę zaznaczania tylko labializacji nagłosowej przy użyciu znaku ô. W internecie można również natknąć się na zapis ło, szczególnie w komentarzach na portalach społecznościowych.
  • Zachowana dawna wymowa ó (głoska pomiędzy o/u): wyraz wrócić brzmi inaczej niż wrucić (= wrzucić). Jest to archaizm, dawniej taka sytuacja występowała w języku ogólnopolskim.
  • Specyficzna, dźwięczna w pewnych pozycjach wymowa zarówno głoski h jak też ch; artykulacja tej głoski jest dość słaba: gwarowe chodzili brzmi hodziyli lub prawie jak uodziyli, zapisywane jednak zgodnie z polską ortografią przez ch: chodziyli.
  • Starsze pokolenie zachowuje jeszcze ł przedniojęzykowe (cłowiyk brzmi prawie jak clowiyk).
  • Również u najstarszego pokolenia można usłyszeć miękkie „l” przed samogłoską „e” np. w skalie (= w skale), ta sama głoska w języku słowackim zapisywana jest przez literę ľ .

Zwyczaje językowe

W gwarze podhalańskiej funkcjonował do niedawna tradycyjny system zwrotów grzecznościowych, wywodzący się z tradycji chrześcijańskich i staropolskich:

  • Pozdrowienie osoby przychodzącej do cudzego domu: Niek bedzié pokwolony (Jezus Krystus), na co odpowiada się Na wieki wieków.
  • Osoba wychodząca żegna się słowami Ôstońcié z Bogiém, na co odpowiada się Boze prowodź / Boze Cié prowodź / Boze Wos prowodź.
  • Osobę wykonującą jakąś pracę, szczególnie w polu, należy pozdrowić słowami Scyńś(ć) Boze, na co odpowiada się Dej Boze/Dej Panié Boze.
  • Podziękowanie można wyrazić słowami Bóg Wom zapłoć, Boze Ci zapłoć itp.
  • Do osób starszych zwraca się w drugiej osobie liczby mnogiej, np. Kaz to idziécié? (= gdzie pan/pani idzie?). W czasie przeszłym można powiedzieć Cýścié słysoł?/Słysoł ześcié? albo Cýścié słyseli?/Słyseli ześcié? (obie formy oznaczają czy pan słyszał, przy czym druga może też oznaczać liczbę mnogą czy słyszeliście?). Zwyczaj ten w zasadzie przetrwał do dziś, choć niekiedy używa się w gwarze formy Pon, Panié dla podkreślenia dystansu i oficjalności sytuacji np. w stosunku do przyjezdnych, albo np. w urzędzie.
  • Również w liczbie mnogiej (przez wy) zwracają się dzieci do rodziców i dziadków. Zwyczaj ten utrzymuje się do dziś, choć coraz więcej dzieci używa formy ty.
  • Podobnie przez wy zwracają się zięciowie i synowe do teściów; nie przyjął się tu ogólnopolski zwyczaj mówienia mamo i tato.
  • W rozmowach raczej nie używa się nazwisk, lecz imion w odpowiedniej do statusu (zdrobnionej lub pełnej) formie, np. Słuchojze Józuś ale Słuchojciéz Józefié/Józku. Ten ostatni zwrot jest półoficjalny – w celu pełnego podkreślenia szacunku do osób starszych raczej nie używa się imion w ogóle np. Wiycié co, przýsełek sié Wos cosi spytać. Spotyka się też (choć coraz rzadziej) zwroty krzesnyôjce (war. krzesnoôjce) / krzesnomatko / ujku / ciotko / swoku (bardzo stary zwrot) używane w znaczeniu proszę Pana / proszę Pani.
  • W rozmowach dotyczących na przykład sąsiadów lub znajomych też nie używa się nazwisk, ale przywołując w rozmowie daną osobę powie się Józek od Bani/Banié zamiast Józef Bania, Franek Józków – Franek, syn Józefa.
  • Używa się czasami zwrotów Dobre rano, Dobre połednié, Dobry dziyń. Można zobaczyć tutaj analogiczną konstrukcję do słowackich form: dobré ráno, dobrý deň.

Obecnie opisane zwyczaje zanikają na rzecz ogólnopolskich (choć wymawianych z gwarową intonacją) Dziyń dobry, Do widzynio, Dobranoc, czy młodzieżowego No to na razié.

Nadużywanie i błędy

Ze względu na dużą popularność gwara podhalańska często pojawia się w sztuce, w szczególności w filmie, kabarecie i piosence, a ostatnio także w reklamie. Częstokroć jednak używany język bądź w ogóle nie przypomina gwary bądź też obecne są w nim znaczne odstępstwa od faktycznej postaci gwary. Do najczęściej spotykanych należą:

  • Mazurzenie rz np. psysed zamiast przýsed lub przýseł.
  • Zamiana na o etymologicznie krótkiego a np. (!) śpiywoć zamiast śpiywać.
  • Wymowa pikny, śnig, mliko zamiast piykny, śniyg, mlyko.
  • Tendencja do zakończania każdego zdania słowem hej. W rzeczywistości słowo to (w formie hej lub ej) używane jest częściej na początku frazy, szczególnie w śpiewkach (pieśniach) np. ej, podźmez juz du domu. Jedynie w niektórych miejscowościach, podobnie jak w języku słowackim, używa się (i to niekiedy) hej w znaczeniu „tak”, np. w zdaniu Przýdziys jutro, hej?Hej, przýdym.
  • Utożsamianie każdego górala z „bacą”.

Odrębna sprawa dotyczy używania gwary przez samych Górali Podhalańskich. We współczesnym piśmiennictwie podhalańskim, w audycjach radiowych, ale także w mowie spotyka się widoczne nasycenie gwary elementami polszczyzny literackiej:

  • Pod wpływem języka literackiego: pytome na posiady, ftore ôdbedom sié we cwortek ô godzinié sesnostyj.
  • Pierwotna forma gwarowa: pytome na posiady, co bedom we cwortek ô cwortyj po połedniu.

Prawdopodobnie w dawnej gwarze podhalańskiej nikt nie podawałby daty i godziny, a zdanie takie brzmiałoby:

  • E dy przýdźciéz choćkié ku nom na jakié posiady, coby my sié tyz krapke (kapke) uweselyli. (Dosł. „Hej, przyjdźcie kiedyś do nas na jakieś posiady, żebyśmy się też troszkę rozweselili.”)

Zobacz też

Przypisy

  1. „zapraszać na wesele” po góralsku brzmi pytać na wesele – podczas wesela pytace jadą na koniach na przedzie w charakterystycznych szarfach w kolorze biało – czerwono – niebieskim głośno śpiewając. Pytac to inna funkcja niż drużba – góralskie druzba
  2. Czesław Bartula, Podstawowe wiadomości z gramatyki staro-cerkiewno-słowiańskiej na tle porównawczym, Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN, 1994, s. 89, ISBN 83-01-07767-0.

Linki zewnętrzne

  • Wikisłownik gwary góralskiej
  • Dialekty i gwary polskie – Podhale

Witaj

Uczę się języka hebrajskiego. Tutaj go sobie utrwalam.

Źródło

Zawartość tej strony pochodzi stąd.

Odsyłacze

Generator Margonem

Podziel się