Cesarz rzymski | |
Okres |
od 24 czerwca 79 |
---|---|
Poprzednik | |
Następca | |
Dane biograficzne | |
Dynastia | |
Data i miejsce urodzenia | |
Data i miejsce śmierci |
13 września 81 |
Moneta | |
Tytus Flawiusz, Titus Flavius Sabinus Vespasianus (ur. 30 grudnia 39 n.e., zm. 13 września 81 n.e.) – urodzony w Rzymie syn cesarza Wespazjana i Domitilli Starszej. Starszy brat Domicjana i Domitilli Młodszej. Cesarz rzymski od 24 czerwca 79 n.e. do 13 września 81 n.e.
W dzieciństwie wychowywał się razem z Brytanikiem, synem cesarza Klaudiusza i Messaliny, cudem uniknął śmierci, gdy tamten został otruty przez Nerona. Tytus wypił tylko mały łyk podanej im potrawy i przez długi okres chorował. W roku 57 zaciągnął się do jednego z legionów nadreńskich, gdzie służył w stopniu trybuna. W roku 59 powrócił do Rzymu, gdzie rozpoczął studia prawnicze. Na Wschodzie przebywał od roku 66 do czerwca 71[1]. Od 67 razem z ojcem Wespazjanem tłumił powstanie żydowskie w Palestynie. Od 69 r. prowadził działania samodzielnie, gdyż sam Wespazjan został w Aleksandrii obwołany imperatorem. Tytus zakończył wojnę żydowską (66-70) zdobywając i burząc Jerozolimę. W początkowym etapie działań oblężniczych został odcięty od eskorty i omal nie wzięto go do niewoli[2]. Po stłumieniu powstania żydowskiego ani Tytus, ani jego ojciec, Wespazjan, nie przyjęli tytułu Iudaicus prawdopodobnie dlatego, aby nie drażnić żydowskiej diaspory[3][4]. Podczas rządów ojca, piastował urząd prefekta pretorianów i jak pisze Swetoniusz, wsławił się bezwzględnością w walce z przeciwnikami, m.in. kazał zamordować dawnego dowódcę Witeliusza – Aulusa Cecynę.
Po wstąpieniu na tron okazał się jednak władcą łagodnym i wyrozumiałym. Swetoniusz nazywa go umiłowaniem i rozkoszą rodzaju ludzkiego (amor et deliciae generis humani). Przychylnie oceniają go także późniejsi rzymscy pisarze[5]. Pewnego razu, gdy cesarz uświadomił sobie, że niczego dobrego nie uczynił w tym dniu dla poddanych, miał zawołać Przyjaciele, straciłem dzień! (Amici, diem perdidi!). Za jego panowania nastąpiła erupcja Wezuwiusza (79), w Rzymie wybuchł groźny pożar i zaraza (80), zostało również ukończone Koloseum.
Zmarł w rodzinnej posiadłości w Raete po krótkiej chorobie, prawdopodobnie była to febra. Nie brak również domysłów, iż to Domicjan go otruł. Umarł, nie dokończywszy zdania: W jednym tylko zawiniłem. Nie wyjawił, co to było[6][a]. Tytus bardzo zgodnie współrządził z Senatem, dlatego doczekał się życzliwych opinii rzymskich historyków. Podobno też nie znosił krwi na arenie i nie pozwolił nigdy, by w jego obliczu dobijano rannych gladiatorów. Umiał śpiewać i grać na lirze, układał dobre wiersze, był też zdumiewająco zdolnym stenotypistą, oraz naśladował każde pismo, jakie tylko zobaczył, często mawiał, że „mógłby być najlepszym fałszerzem” (maximum falsarium esse potuisse).
Uczę się języka hebrajskiego. Tutaj go sobie utrwalam.
Zawartość tej strony pochodzi stąd.